Stoję pod ścianą i czekam. Podchodzi jeden z drugim. Luka. Góra - dół. Przepraszam na chwilę i kieruję się w stronę toalety. Jak zwykle tłoczno w damskiej. No, baaa... Trzeba przypudrować nosek. Przeciągnąć rzęsy tuszem, by było, czym mrugać. Wyciągnąć na wierzch stringi - w tańcu się obsuwają. Nie po to się wydaje kaskę na pasek do dupy z brylantami, żeby nie było go widać. A niech się ślinią, bo jak się ślinią, to i stawiają. Co prawda potem role się odwracają z tym „stawianiem", ale najpierw gra wstępna... - Jaka kochanie twoja cena, wolisz w dolarach a może pln-ach? Wyjmuję błyszczyk i maluję usta. Cmok cmok, żeby nie została warstwa i już. Gotowe. Wilgotne i błyszczące. Tak kusząco... Wracam. Widzę te wszystkie ślepia wlepione w mój dekolt. Poprawiam biustonosz. Cycki już na wierzchu. Mmmhmm... o tak. Zakręcę dupą i mam. Drinka. Pasoa. Szkoda mi tych 20 zł. Jutro muszę mieć na bilety. Do szkoły. Seminarium w planie. Nie mogę opuścić. Szkoda by było. Czesne kosztuje mnie całą Rentę rodzinną. Ciągnę ze słomki. Duszkiem. Od razu lepiej. Weselej. Na trzeźwo zamulam. Mam zwałę. Kiedy patrzę na nich... Rany boskie. Mam dość. Dzień a raczej noc dupka. Nie Ja to wymyśliłam. To tekst z filmu. Zakochana złośnica. Nie jestem zakochana. Kiedyś byłam, ale... „facet to świnia". Nie jednemu powinnam strzelić w ryja, jednak... Mam swoją klasę. Jestem blondynką, ale nie głupią. Inteligentną. Nie muszę nadrabiać ciałem, ale chętnie je eksponuję. Kuszę. Wabię. Wodzę na pokuszenie. Zbieram „materiał dowodowy". Niepisana reguła w dziennikarstwie stanowi o tym, że najlepsze teksty, to te, pisane z autopsji. Prawda.
pełne wyrachowanie, kręcenie tyłkiem za drinki, szukanie ofiary, zbieranie dowodów. coś wam to mówi o jej zawodzie i charakterze? http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=news&newsgroup=10&id=2624
cała prawda o pek jest w jej nibyfelietonach2018-07-16 15:49
00
Rozumiem Duda...jaki jest taki jest, sekretarka Kaczyskiego, ale niby prezydent. Ale z Pekiem ? xD Trzeba miec mentalnosc....
x2018-07-16 16:25
00
Moderatorek... tak sie bał prawdy o krecacej dupą za drinki panny pek że wyciął mój post w którym byly tylko cytaty z jej tekstu pokazującego że to zwykła mewka z trójmiasta która latami słabo przędla a teraz pewnie nagle jej się polepszylo
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Izabela Pek chce przeprosin oraz zadośćuczynienia od „Wprost” za tekst i okładkę z prezydentem Dudą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Stoję pod ścianą i czekam. Podchodzi jeden z drugim. Luka. Góra - dół. Przepraszam na chwilę i kieruję się w stronę toalety. Jak zwykle tłoczno w damskiej. No, baaa... Trzeba przypudrować nosek. Przeciągnąć rzęsy tuszem, by było, czym mrugać. Wyciągnąć na wierzch stringi - w tańcu się obsuwają.
Nie po to się wydaje kaskę na pasek do dupy z brylantami, żeby nie było go widać. A niech się ślinią, bo jak się ślinią, to i stawiają. Co prawda potem role się odwracają z tym „stawianiem", ale najpierw gra wstępna...
- Jaka kochanie twoja cena, wolisz w dolarach a może pln-ach?
Wyjmuję błyszczyk i maluję usta. Cmok cmok, żeby nie została warstwa i już. Gotowe. Wilgotne i błyszczące. Tak kusząco... Wracam. Widzę te wszystkie ślepia wlepione w mój dekolt. Poprawiam biustonosz. Cycki już na wierzchu. Mmmhmm... o tak. Zakręcę dupą i mam. Drinka. Pasoa. Szkoda mi tych 20 zł. Jutro muszę mieć na bilety. Do szkoły. Seminarium w planie. Nie mogę opuścić. Szkoda by było. Czesne kosztuje mnie całą Rentę rodzinną.
Ciągnę ze słomki. Duszkiem. Od razu lepiej. Weselej. Na trzeźwo zamulam. Mam zwałę. Kiedy patrzę na nich... Rany boskie. Mam dość. Dzień a raczej noc dupka. Nie Ja to wymyśliłam. To tekst z filmu. Zakochana złośnica. Nie jestem zakochana. Kiedyś byłam, ale... „facet to świnia". Nie jednemu powinnam strzelić w ryja, jednak...
Mam swoją klasę. Jestem blondynką, ale nie głupią. Inteligentną. Nie muszę nadrabiać ciałem, ale chętnie je eksponuję. Kuszę. Wabię. Wodzę na pokuszenie. Zbieram „materiał dowodowy". Niepisana reguła w dziennikarstwie stanowi o tym, że najlepsze teksty, to te, pisane z autopsji. Prawda.
pełne wyrachowanie, kręcenie tyłkiem za drinki, szukanie ofiary, zbieranie dowodów. coś wam to mówi o jej zawodzie i charakterze?
http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=news&newsgroup=10&id=2624
Rozumiem Duda...jaki jest taki jest, sekretarka Kaczyskiego, ale niby prezydent. Ale z Pekiem ? xD Trzeba miec mentalnosc....
Moderatorek... tak sie bał prawdy o krecacej dupą za drinki panny pek że wyciął mój post w którym byly tylko cytaty z jej tekstu pokazującego że to zwykła mewka z trójmiasta która latami słabo przędla a teraz pewnie nagle jej się polepszylo