Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Iwona Ignatowska naczelną „Superlinii” i „Żyjmy Dłużej”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
jak rozumiem, będziemy na żywo śledzić przemianę naczelnej, by jej styl zycia zaczął pasować do tego propagowanego przez szefowane tytuły?
A może to już nie ma znaczenia?
Od czasu RS równia pochyła. Płacą po roku od napisania tekstu, a naczelni/e zmieniają się jak w kalejdoskopie. Szkoda dobrego pisma. :(
Wszyscy, którzy piszą o wadze p. Redaktor powinni szybko przypomnieć sobie o swoich małych, zapomnianych fiutkach. Przypominam, że tytuł SL zawsze odróżniał się tym że na okładkach znajdowały się osoby +size i nigdy nie promował fitness-muskularnej sylwetki. Osoba z nadwagą nawet lepiej zrozumie problemy czytelniczek, które nierzadko ze swojej wagi po prostu nie mogą zejść ze względów hormonalnych i zdrowotnych. Co do wydawnictwa nie wiem, nie mam zdania. Ale naprawdę, czepiać się w ten sposób Kobiety, która pewnie to czyta, to jest haniebne po prostu. Przypominam więc, w 95% przypadków Wasz hejt generuje po prostu Wasz mały fiutek, frustracje i kompleksy.