KOMENTARZE (9)
Oj, panie Irku... Ja rozumiem, że petunia to nie omlet, ale sprzedawać się banksterowi - słabe!
nie ma to jak wziąć mima do spotu i potem nie pokazać prawie wcale tego, w czym mim jest dobry, tylko umieścić go w głupich scenkach z rekwizytami.
Ta reklama bardzo mi się kojarzy z reklamą leku na wzdęcia Travisto, tam są wyjątkowo niesmaczne wygłupy mimów
Ireneusz Krosny "Bez gadania" reklamuje Santander Consumer Bank
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Oj, panie Irku... Ja rozumiem, że petunia to nie omlet, ale sprzedawać się banksterowi - słabe!
Ta reklama bardzo mi się kojarzy z reklamą leku na wzdęcia Travisto, tam są wyjątkowo niesmaczne wygłupy mimów