Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Interaktywni krytykują mBank: słabe logo, wady w serwisie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (48)
WASZE KOMENTARZE
Oj tam, oj tam. Kilka oób będzie zadowolonych , bo przecież rebranding jest tego doskonałym uzasadnieniem. Nie łudźmy się , że chodzi o dobro klienta.
Obawiam się, że w powodzi krytyki (słusznej) nowej grafiki stron mBanku gubi się istota sprawy. Nawet gdyby ta realizacja była udana, to i tak wydano by 100 milionów na coś absolutnie zbędnego. Niezadowolenie z "identyfikacji wizualnej" to ostatnia bolączka jaką poruszyliby klienci banku w hipotetycznej uczciwej ankiecie na ten temat (która niczego nie sugeruje z góry).
Prawdziwy cel jest taki: skoro wszystko zgrzyta i skrzeczy to zajmijmy się "igrzyskami" - ciemny lud to kupi. I jak widać po emocjach i zaangażowaniu kasty pseudo-ekspertów od niczego - ciemny lud to łyka jak indor. I już uciekliśmy od meritum - oto prawdziwy sukces mBanku.
Obawiam się, że w powodzi krytyki (słusznej) nowej grafiki mBanku gubi się istota sprawy. Nawet gdyby ta realizacja była udana, to i tak wydano by 100 milionów zł na coś absolutnie zbędnego. Niezadowolenie z "identyfikacji wizualnej" to ostatnia rzecz jaką poruszyliby klienci banku w hipotetycznej uczciwej ankiecie (która by niczego nie sugerowała z góry).
Prawdziwy cel jest taki: skoro wszystko zgrzyta i skrzeczy to zajmijmy się "igrzyskami" - ciemny lud to kupi. I jak widać po emocjach i zaangażowaniu kasty pseudo-ekspertów od niczego - ciemny lud to łyka jak indor. I już odwróciliśmy uwagę ogółu od trudnych problemów a przy okazji daliśmy zarobić wysokopłatnym specjalistom od niczego - oto prawdziwy sukces mBanku.