Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wg TVP debiut „Korony królów” miał 4,2 mln widzów, wg Nielsena - 3,7 mln. Jacek Kurski: liczyłem na takie wyniki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (108)
WASZE KOMENTARZE
obejrzałem przez neta dzisiaj 1 dwa odcinki, całe szczęście, że przez neta bo załapałem się na Cholecką a tak nie zawyżę oglądalności Wiadomości było bez REKLAM
przyczepić się mogę do Chawiry Łokietka że taka mała jak i strasznie w niej czysto czyżby Perfekcyjna Jadwiga
Ilu by tych widzów nie było - połowa z nich oglądała "Koronę" dla beki.
Sam serial można traktować tylko w kategoriach żartu, scenariusz Łepkowskiej zarżnął jakikolwiek potencjał, błędy castingowe dołożyły swoje.
Szykowałem się, że będzie tu polew od początku! I film mnie nie zawiódł! Jest tak masakryczne zły, że rżałem ze śmiechu przez całą emisję! Nienaruszony słomiany dach, leżący na zgliszczach spalonej chaty, wymiata! I waciaki. I korony z plastiku. I ślub królewski, co wypełnił gośćmi... prawie całą komnatkę. Brak fabuły wcale nie przeszkadza, bo kryje go niezamierzony komizm plastikowej podróbki średniowiecza.
Rozmowa umierającego Łokietka z synem winna mnie smucić. Ale były takie banały, że jest hiperkomiczna!
Ale żeby goły zadek pojawił się po pięciu minutach, to szacunek!
Ps. Konie zagrały dobrze. Naturalnie.