Ty! tulicki! O Przemyku też komuchy mówiły że narkoman.
PRL wrócił 2017-05-22 13:48
00
Chyba ktoś jest kretynem jeśli pisze komentarze typu, "zwalają całą winę na PO" W materiale wiadomości przypomniano podobne sprawy, o których TVN praktycznie wtedy milczał, a sprawy zostały umorzone, bez konsekwencji dla policjantów. To było tylko pokazanie kontrastu pomiędzy tymi sprawami. Normalni ludzie już wtedy stanęli po stronie poszkodowanych, jednak hipokryzja dopiero teraz wychodzi. A przy okazji rzetelnego dziennikarstwa w materiale TVN nie było słowa o narkotykach, pałce, telefonie itd. No bo po co o tym wspominać...
adam2017-05-22 14:20
00
z całym szacunkiem dla p. Bojanowskiego, ale dziennikarstwo śledcze polega na tropieniu, weryfikowaniu wątków, docieraniu do przestępców i demaskowaniu ich. A w tym materiale wyglądało to tak, jakby ktoś dał dziennikarzowi gotowca. I tyle.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Wiadomości” krytykowane za materiał o śmierci Igora Stachowiaka, policja wytyka błędy „Faktom” TVN
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
Ty! tulicki! O Przemyku też komuchy mówiły że narkoman.
Chyba ktoś jest kretynem jeśli pisze komentarze typu, "zwalają całą winę na PO" W materiale wiadomości przypomniano podobne sprawy, o których TVN praktycznie wtedy milczał, a sprawy zostały umorzone, bez konsekwencji dla policjantów. To było tylko pokazanie kontrastu pomiędzy tymi sprawami. Normalni ludzie już wtedy stanęli po stronie poszkodowanych, jednak hipokryzja dopiero teraz wychodzi.
A przy okazji rzetelnego dziennikarstwa w materiale TVN nie było słowa o narkotykach, pałce, telefonie itd. No bo po co o tym wspominać...
z całym szacunkiem dla p. Bojanowskiego, ale dziennikarstwo śledcze polega na tropieniu, weryfikowaniu wątków, docieraniu do przestępców i demaskowaniu ich. A w tym materiale wyglądało to tak, jakby ktoś dał dziennikarzowi gotowca. I tyle.