Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Igor Sokołowski kończy pracę w TVN24. "To już nie jest moje miejsce"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (128)
WASZE KOMENTARZE
Szanowni Państwo,
Jestem wdzięczny zarówno za pozytywne, jak i te niezbyt przychylne komentarze, które świadczą o tym, iż moja skromna postać nie pozostaje neutralna i budzi w widzach konkretne emocje. Praca w TVN24 pozostanie w mojej pamięci jako czas nauki, zdobywania doświadczenia, przyjaznych relacji i sympatycznych kontaktów z widzami. Niestety, wbrew mojemu sumieniu jest narzucanie ściśle zdefiniowanej narracji o zabarwieniu politycznym, co przeczy zasadzie neutralności i obiektywności dziennikarskiej. Pozostając wiernym wyznawanym zasadom i wartościom, postanowiłem odejść ze stacji. Koleżankom i kolegom życzę powodzenia. O ile jeszcze dane im będzie pozostać w grupie TVN.
Breaking news!!! Pani Halinka zajmująca się od początku swojej kariery zawodowej konserwacją powierzchni płaskich w budynku przy wiertniczej kończy pracę. "To już nie jest moje miejsce".
Marta akurat przyszła za Adamem, który ją ściągnął z RTL7. Może nie miała wielkiej wiedzy, ale zawsze umiała się ogarnąć, zawsze przy szefach na spotkaniach, na imprezy zawsze spóźniona, żeby mieć entree, bo wszyscy patrzą, kto wchodzi. Niski głos, to jej zaleta, jedyna, ale wystarczająca. Gdybyś obejrzał jej wywiady, czego oczywiście nie zrobisz, no bo jak, to zobaczyłbyś, że zaczynają się od pytania: proszę mi powiedzieć i potem, za każdym razem, to pytanie jest powtarzane. Marta jest mistrzynią, moim zdaniem, od niej powinni się uczyć, i to za grube pieniądze, adepci dziennikarstwa, jak przetrwać tyle lat w tym zawodzie, nie mając wiedzy, studiów (bo Marta nie skończyła, czym się nie chwali), ani polotu, a jednak mając na tyle silny power, żeby pokonać wszystkie słabości i dojść na szczyt.