"Decyzję o rezygnacji ze współpracy podjęłam ze smutkiem, a wynikała ona z faktu, iż liczba protestów od słuchaczy przekroczyła tzw. „masę krytyczną” - to lud decyduje kto tam pracuje? Prezesa też mogą wywalić?!

NARESZCIE!! Tegi żołnierza Kaczyńskicj nie dało się słuchać. A jego "wywiad" z Kaczynskim był pożałowania godną ustawką na kolanach.

Mam to radio w samochodzie - i dlatego go słucham (ale wyłącznie jadąc). Paskudne, lewackie radio. Chorzy z nienawiści do PISu i Kaczyńskiego. Tam niejaki Cezary Łasiczka (do śmierci Prezydenta) urządzał klasyczne orwellowskie "seanse nienawiści". Igor Janke był inny. Dla mnie przerażające jest, że wyrzuca się człowieka za to, że robi wywiad z jednym z kandydatów na Prezydenta, a koledzy "po fachu" z tej samej rozgłośni milczą. To straszne. Rozumiem nawet szefową - ultralewaczkę (sama kiedyś mówiła na antenie, że jej mąż to komunista niemiecki (ale z byłych Niemiec zachodnich!) - dla lewactwa wszystko, co ma poglądy choćby tylko trochę prawicowe - nie ma prawa głosu. Nie rozumiem natomiast braku podstawowej solidarności wśród kolegów - dziennikarzy