Waldemar Kedaj (ur. 1943 w Zelowie[1], zm. 3 września 2011) – polski dziennikarz i dyplomata. Biografia
Studiował dziennikarstwo i germanistykę[2]. W PRL pracował w „Trybunie Ludu”[3], której był korespondentem we Włoszech, Wietnamie i Szwecji[4]. W 1997 r. został wiceambasadorem RP w Tokio[1].
Znał 24 języki obce, z czego 18 biegle[1]. Ostatnie lata swojego życia związany był z tygodnikiem „Wprost”. Do śmierci był szefem działu zagranicznego.
Nazwisko Waldemara Kedaja oraz jego żony zostało umieszczone na tak zwanej „liście Kisiela”.
Mąż dziennikarki Aleksandry Kedaj, ojciec Hanny Lis.
Hans2016-01-13 16:25
00
Nie Jerzy a Jacek. Więcej w IPN
TG 2016-01-13 16:27
00
Zwolniona, czy nie przedłużono jej kontraktu? Może zwolniona na własną prośbę? Może nie chciało się jej dłużej pracować w Panoramie? Niczego konkretnego się z tej informacji nie można się dowiedzieć, poza tym, że losy ubogich Lisów stały się wielką troską pewnej części społeczeństwa. Kiedyś były kuroniówki, a dziś? Doprawdy nie wiem, co Ci biedni ludzie teraz poczną.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Hanna Lis zwolniona z „Panoramy” TVP2
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
Waldemar Kedaj (ur. 1943 w Zelowie[1], zm. 3 września 2011) – polski dziennikarz i dyplomata.
Biografia
Studiował dziennikarstwo i germanistykę[2]. W PRL pracował w „Trybunie Ludu”[3], której był korespondentem we Włoszech, Wietnamie i Szwecji[4]. W 1997 r. został wiceambasadorem RP w Tokio[1].
Znał 24 języki obce, z czego 18 biegle[1]. Ostatnie lata swojego życia związany był z tygodnikiem „Wprost”. Do śmierci był szefem działu zagranicznego.
Nazwisko Waldemara Kedaja oraz jego żony zostało umieszczone na tak zwanej „liście Kisiela”.
Mąż dziennikarki Aleksandry Kedaj, ojciec Hanny Lis.
Nie Jerzy a Jacek. Więcej w IPN
Zwolniona, czy nie przedłużono jej kontraktu?
Może zwolniona na własną prośbę?
Może nie chciało się jej dłużej pracować w Panoramie?
Niczego konkretnego się z tej informacji nie można się dowiedzieć,
poza tym, że losy ubogich Lisów stały się wielką troską pewnej części społeczeństwa.
Kiedyś były kuroniówki, a dziś? Doprawdy nie wiem, co Ci biedni ludzie teraz poczną.