Wciąż mnie zdumiewa, co robi tam Roman Mańka. Bo Kowalczuk i Szczepański chyba już tam nie siedzą.

Jak nie siedzą, jak siedzą (Kowalczuk jest przecież w radzie fundacji, więc zostanie do samego końca). A Mańka po dwumiesięcznej i niewyjaśnionej wcześniej przez nikogo absencji (w ramówce podawali przez ten czas, że niby ma normalnie audycje, a w rzeczywistości były najwyżej powtórkami albo w ogóle nie miały miejsca) powrócił niedawno, tłumacząc się chorobą i strachem przed pandemią. I nie ma tu się co dziwić jego dalszą obecnością, on po powrocie sam z siebie oznajmił na wstępie, że HR jest ostatnio atakowane, a on zawsze broni tego bitego i nie jest poddawany żadnej presji przez redakcję, czuje się w HR niezwykle komfortowo, dlatego będzie nadal tam pracował. Jeszcze jakieś pytania? :)

Wciąż mnie zdumiewa, co robi tam Roman Mańka. Bo Kowalczuk i Szczepański chyba już tam nie siedzą.

Jak nie siedzą, jak siedzą (Kowalczuk jest przecież w radzie fundacji, więc zostanie do samego końca). A Mańka po dwumiesięcznej i niewyjaśnionej wcześniej przez nikogo absencji (w ramówce podawali przez ten czas, że niby ma normalnie audycje, a w rzeczywistości były najwyżej powtórkami albo w ogóle nie miały miejsca) powrócił niedawno, tłumacząc się chorobą i strachem przed pandemią. I nie ma tu się co dziwić jego dalszą obecnością, on po powrocie sam z siebie oznajmił na wstępie, że HR jest ostatnio atakowane, a on zawsze broni tego bitego i nie jest poddawany żadnej presji przez redakcję, czuje się w HR niezwykle komfortowo, dlatego będzie nadal tam pracował. Jeszcze jakieś pytania?

A, OK, Kowalczuk mi umknął w tej rozpisce na dziś na FB. Ma felieton. Mańka to jakiś fenomen, nie rozumiem tego człowieka. Ja nie mówię, że PiS jest dobry, bo PiS jest zły i mnie też się nie podoba, co robi PiS, aleeee... i tu dwie godziny walenia w każdą możliwą opcję polityczną, byle nie w PiS albo Ja lubię Kubę, może jest trochę za szorstki i bezkompromisowy, ale ma charyzmę, a to się ceni, to jest rzadkie, to jest niespotykane, ja lubię Halo.Radio, dobrze się w nim czuję i nigdzie się nie wybieram... Może ma umowę z HR taką jak Bysiek i nie może odejść? A Szczepański jest, w rozpisce jest audycja nawet.

Wciąż mnie zdumiewa, co robi tam Roman Mańka. Bo Kowalczuk i Szczepański chyba już tam nie siedzą.

Jak nie siedzą, jak siedzą (Kowalczuk jest przecież w radzie fundacji, więc zostanie do samego końca). A Mańka po dwumiesięcznej i niewyjaśnionej wcześniej przez nikogo absencji (w ramówce podawali przez ten czas, że niby ma normalnie audycje, a w rzeczywistości były najwyżej powtórkami albo w ogóle nie miały miejsca) powrócił niedawno, tłumacząc się chorobą i strachem przed pandemią. I nie ma tu się co dziwić jego dalszą obecnością, on po powrocie sam z siebie oznajmił na wstępie, że HR jest ostatnio atakowane, a on zawsze broni tego bitego i nie jest poddawany żadnej presji przez redakcję, czuje się w HR niezwykle komfortowo, dlatego będzie nadal tam pracował. Jeszcze jakieś pytania?

A, OK, Kowalczuk mi umknął w tej rozpisce na dziś na FB. Ma felieton. Mańka to jakiś fenomen, nie rozumiem tego człowieka. Ja nie mówię, że PiS jest dobry, bo PiS jest zły i mnie też się nie podoba, co robi PiS, aleeee... i tu dwie godziny walenia w każdą możliwą opcję polityczną, byle nie w PiS albo Ja lubię Kubę, może jest trochę za szorstki i bezkompromisowy, ale ma charyzmę, a to się ceni, to jest rzadkie, to jest niespotykane, ja lubię Halo.Radio, dobrze się w nim czuję i nigdzie się nie wybieram... Może ma umowę z HR taką jak Bysiek i nie może odejść? A Szczepański jest, w rozpisce jest audycja nawet.

Mańka to człowiek notorycznie schorowany, o czym rozwodził się wielokrotnie w przerwach między miniwykładami o strukturalizmie Levi-Straussa i spektaklami oburzenia, z kiepskimi perspektywami na dłuższe zatrudnienie gdziekolwiek indziej, a środowisko pisowskie wpisało go już chyba na czarną listę, więc on podejrzewam nie ma specjalnego wyboru, bierze, co dają, czyli nic albo prawie nic, bo co może zaoferować KW? Swoje długi? O jego umowie nic mi nie wiadomo, ale to też nie jest wykluczone, to by po części wyjaśniało, dlaczego tak długo i usilnie utrzymywali fikcję, że ma nadal audycje - taki straszak na niego, żeby sobie nie myślał, że może się wykręcić chorobą i zwyczajnie wyparować.