Widać, ile przyjemności komentującym sprawia obrażanie innych, smutne to.... ale gdzieś trzeba leczyć własne kompleksy. Sfrustrowanym pracownikom polecam zmianę firmy.

Ciekawe, jak zareagował na breaking news naczelny lanser Polskapresse, Stanki. Muller milk i milka crispello nie pomogą na ból dupy

Śmiech na sali to opłakiwanie mistrza internetu - mistrza drukarza, ze świtą lizusów - specjalistką od promowania kosmetyków i lansera od złotych dilów oraz autoPR na FB. Gdańska siedziba mistrza była/jest pełna takich speców. Także szkoda, że dopiero teraz ktoś postanowił zrobić z tym porządek. Nie potrzeba tam speca od internetu, a kogoś kto zacznie zarządzać tym bałaganem i pogoni ten lans do roboty. A internet to nie wiedza tajemna, którą trzeba posiąść w Hogwarcie. Czas na wietrzenie i zamianę lanserów na doświadczonych ludzi i pasjonatów. PP trzymam kciuki! Doskonały ruch.