Słabi jesteście płacząc na te śmieciówki, prezentujecie sobą taki "polsatowy syndrom sztokholmski". Po prostu - zamiast płakać po internetowych kątach odejdźcie albo walczcie - załóżcie związek zawodowy, zróbcie protest , stańcie z transparentami przed willą prezesa który zgarnia co rok po 400 mln dywidendy . Inaczej nadal pozostaniecie żałosnymi wykorzystywanymi frajerami.

W obecnej GPP odnitowuje się masowe odejścia pracowników.Płace nie zwiekszane od kilku lat. W związku z synergia obowiązków znaczenie więcej ludzi do pracy mniej. Dyrektorzy i Prezesi nie wzruszeni tym faktem. Równia pochyła