Google+ to bardzo ciekawa społecznościówka. A to, że Facebook kopiował i nadal kopiuje z niej rozwiązania, to inna sprawa. Na Google+ można odetchnąć i zawsze znaleźć wartościowe treści. Spamu jest zdecydowanie mniej, jeżeli jest w ogóle.
Łukasz2012-08-24 09:07
00
Wszyscy zapominają, że G+ jest dla osób pełnoletnich więc nie uświadczysz tam gimbazy, która generuje całkiem spora ilość wpisów na FB.
Nagel2012-08-24 09:21
00
co jest na G+ czego nie ma gdzieindziej? Niestety Google nie ma pomysłu na społeczność i powtarza te same błędy, które miały miejsce w przypadku Buzza. Wtedy wymusili automatyczną aktualizacje do tego g***, a teraz wszędzie i nachalnie zachęcają, co mnie akurat odrzuca. Podobnie jak "podziel się publicznie". A może ja niechcę, żeby moje posty były widoczne publicznie? Poza gronem pseudo geeków, którzy nienawidzą każdej korp oracji, ale to co by G* powie łykają jak pelikany to nie sądzę, żeby ten brand miał jakikolwiek sens. Chyba, że będą wciskać sporo funkcji (nie funkcjonalności Redaktorze!) jak w Androidzie ZA DARMO i WSZĘDZIE.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Google+ „zatrzymało się” w Polsce na 2,5 mln użytkowników
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Google+ to bardzo ciekawa społecznościówka. A to, że Facebook kopiował i nadal kopiuje z niej rozwiązania, to inna sprawa. Na Google+ można odetchnąć i zawsze znaleźć wartościowe treści. Spamu jest zdecydowanie mniej, jeżeli jest w ogóle.
Wszyscy zapominają, że G+ jest dla osób pełnoletnich więc nie uświadczysz tam gimbazy, która generuje całkiem spora ilość wpisów na FB.
co jest na G+ czego nie ma gdzieindziej? Niestety Google nie ma pomysłu na społeczność i powtarza te same błędy, które miały miejsce w przypadku Buzza. Wtedy wymusili automatyczną aktualizacje do tego g***, a teraz wszędzie i nachalnie zachęcają, co mnie akurat odrzuca. Podobnie jak "podziel się publicznie". A może ja niechcę, żeby moje posty były widoczne publicznie?
Poza gronem pseudo geeków, którzy nienawidzą każdej korp oracji, ale to co by G* powie łykają jak pelikany to nie sądzę, żeby ten brand miał jakikolwiek sens. Chyba, że będą wciskać sporo funkcji (nie funkcjonalności Redaktorze!) jak w Androidzie ZA DARMO i WSZĘDZIE.