Z GG korzystałem od jego powstania (od czasów SMSexpres) do dziś posiadam 5cio cyfrowy nr ID. Moim zdaniem w ostatnich latach serwis popełnił kilka niewybaczalnych przez userów błędów, które spowodowały, że nawet tacy, jak ja długoletni fani serwisu powiedzieli mu bye, bye. Oto moja lista grzechów GG: - na przełomie 2009/2010 wielkoformatowe reklamy na starcie aplikacji. Wówczas pracowałem na jednym z pierwszych na rynku netbooków (eeePC), który dysponował rozdzielczością ekranu 1024x600px, a pojawiająca się reklama (oraz przycisk zamknij) nie mieściła się na ekranie. Spowodowało to, że przesiadłem się na natywny komunikator AQQ (obsługujący również GG) - fatalna (do dziś) aplikacja mobilna dla systemu Android. Napisana koszmarnie, zasobożerna plus wszechobecne reklamy. Tutaj również przesiadłem się na alternatywny vKomunikator.
Mniej zaawansowani użytkownicy nie potrafili sobie poradzić z mankamentami GG, co spowodowało frustrację i porzucenie GG na rzecz konkurencji
Maxxx 2014-11-03 10:13
10
reklama za reklamą reklamę pogania... do tego zajmowanie 40% zasobów komputera? czy to brzm poważnie... tym bardziej, że gg mialo sluzyc do pisania wiadomosci... nawet nie wiem co teraz można na nim robić... gg dysk? bez żartów...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
GG dalej traci użytkowników - najwięcej nastolatków, studentów i osób ze wsi (analiza)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
ten kto to kupi, będzie głupi ;)
Z GG korzystałem od jego powstania (od czasów SMSexpres) do dziś posiadam 5cio cyfrowy nr ID. Moim zdaniem w ostatnich latach serwis popełnił kilka niewybaczalnych przez userów błędów, które spowodowały, że nawet tacy, jak ja długoletni fani serwisu powiedzieli mu bye, bye. Oto moja lista grzechów GG:
- na przełomie 2009/2010 wielkoformatowe reklamy na starcie aplikacji. Wówczas pracowałem na jednym z pierwszych na rynku netbooków (eeePC), który dysponował rozdzielczością ekranu 1024x600px, a pojawiająca się reklama (oraz przycisk zamknij) nie mieściła się na ekranie. Spowodowało to, że przesiadłem się na natywny komunikator AQQ (obsługujący również GG)
- fatalna (do dziś) aplikacja mobilna dla systemu Android. Napisana koszmarnie, zasobożerna plus wszechobecne reklamy. Tutaj również przesiadłem się na alternatywny vKomunikator.
Mniej zaawansowani użytkownicy nie potrafili sobie poradzić z mankamentami GG, co spowodowało frustrację i porzucenie GG na rzecz konkurencji
reklama za reklamą reklamę pogania... do tego zajmowanie 40% zasobów komputera? czy to brzm poważnie... tym bardziej, że gg mialo sluzyc do pisania wiadomosci... nawet nie wiem co teraz można na nim robić... gg dysk? bez żartów...