Ludzie, a gdy nie było telefonów komórkowych to jak sobie radziliście? A może jednak były telefony stacjonarne, czy nie? Tylko jedna osoba na kilkadziesiąt tutaj jeszcze nie straciła do końca rozumu, pisząc "nic tylko się osiedlić i masz spokój". Myślicie, że to nie ma wpływu na zdrowie Wasze i Waszych dzieci, ciumoki? Nie ma już chyba ratunku dla ludzkości, skoro 1 na 50 tylko używa mózgu do myślenia. Przebudźcie się, matoły.

W Górkach Śląskich nie ma zasięgu żadnej sieci.
Aby cokolwiek złapać, trzeba wyjść na podwórko lub otworzyć szeroko okno i najlepiej trzymać telefon z dala od ucha bo sygnał jest jeszcze słabszy.
Najgorzej jest wiosną i latem, kiedy to liście na drzewach dodatkowo ekranują naszą miejscowość.