Taka sprawa powinna trwać góra pół roku, aby przejść przez wszystkie sądy. Tekst był w gazecie jasny, okoliczności sprawy zostały zbadane, bo sprawę umorzono. Co tu dociekać?! Jak można się procesować 8 lat w tak banalnej sprawie.
gość2018-02-18 14:54
00
Pierwszy wyrok to jakaś kpina! Tak działają sądy? Jak można jednocześnie przyznać zadośćuczynienie (czyli przyznać, że artykuł kłamał na temat danej osoby), a nie zarządzić przeprosin w gazecie? Jak więc czytelnicy mają się dowiedzieć, z jakim artykułem mają do czynienia, że czytali kłamstwa, i że pomówiona osoba jest uczciwa?
już od dawna nie czytam gazet, są stronnicze2018-02-18 14:59
00
O Jackiewiczu było długo cicho od czasu likwidacji funkcji ministra skarbu. To on powołał Stanisławczyk na byłą już Prezes Polskiego Radia. Wczoraj nawet minął rok od jej rezygnacji.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Gazeta Wyborcza” przeprasza polityka PiS-u Dawida Jackiewicza za nierzetelne teksty o incydencie z pijanym mężczyzną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Taka sprawa powinna trwać góra pół roku, aby przejść przez wszystkie sądy. Tekst był w gazecie jasny, okoliczności sprawy zostały zbadane, bo sprawę umorzono. Co tu dociekać?! Jak można się procesować 8 lat w tak banalnej sprawie.
Pierwszy wyrok to jakaś kpina! Tak działają sądy? Jak można jednocześnie przyznać zadośćuczynienie (czyli przyznać, że artykuł kłamał na temat danej osoby), a nie zarządzić przeprosin w gazecie? Jak więc czytelnicy mają się dowiedzieć, z jakim artykułem mają do czynienia, że czytali kłamstwa, i że pomówiona osoba jest uczciwa?
O Jackiewiczu było długo cicho od czasu likwidacji funkcji ministra skarbu. To on powołał Stanisławczyk na byłą już Prezes Polskiego Radia. Wczoraj nawet minął rok od jej rezygnacji.