Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Coraz większy konflikt w Agorze o „Gazetę Wyborczą”. Adam Michnik i Jarosław Kurski kontra zarząd firmy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (57)
WASZE KOMENTARZE
Zadziwia totalny brak refleksji u Michnika. Facetowi do głowy nie przyjdzie, że to on może być przyczyną katastrofy GW. Ale co tam, ja mam z tego niezły ubaw :-)
"Gazeta Wyborcza" w obecnej formie to przeżytek, archaizm z czasów dinozaurów. Takie dinozaury jak red. Michnik, red. Kurski i kilku innych Redaktorów Leśnych Dziadków tego nie rozumieją. Żyją w swojej bańce, oderwani od realiów, nie rozumieją nowych mediów, nie chca zrozumieć, że świat się zmienił, inny jest też społeczny puls. Dinozaury nie rozumieją też swoich pracownków, wśród których jest wielu świetnych dziennikarzy, ale niekoniecznie ideologów.
I stąd ten list Michnika i Kurskiego. Obaj panowie chcą leżeć na styropianie i walczyć z WROGIEM, czyli PiSem, a zarząd ponoć im przeszkadza. Tym samym chcą walczyć ze znaczną częścią swojego społeczeństwa. W imię czego? Swojego obłędu? Nienawiści? Kierownictwo Wyborczej powinno się zmienić. Czas na zmianę pokoleniową. I wyrwanie się z kręgu obłędu. Tak by GW znów była naprawdę gazetą ogólnopolską, a nie niszową, tylko dla kodziarzy i błyskawic.
Pieknie, czyli w koncu w Agorze wybrzmiało to o czym wszyscy dawno wiedzą - GazWyb jest dla Agory wizerunkowym kamieniem u szyi, w dodatku myslą że machając flagą o "misji" beda w stanie przekrzyczec excela tj finansowe interesy akcjonariuszy. Agora powinna ich sprzedac, niech dzialaja na wlasna reke, a potem koniecznie zmienic nazwe spolki, zeby pozbyc sie resztek smrodu.