O towarzysz Łodej, szkoda ze dziś rano w "Zapraszamy do 3" nie puścił swojego pamiętnego " Za a nawet przeciw" z jesieni 2019. To był wzorzec obiektywnego i pluralistycznego dziennikarstwa.
Swoją drogą, coraz krótsza jest już ta ławka kadrowa naszej wszechwładzy, jak prawi i sprawiedliwi na odcinek zarządzania radiem rzucili towarzysz logopedkę... O tempora, o mores...

Trójka była fajna w latach 80 tych. Bo byla jedyna. Ale od 90 tych to juz powolna agonia. Choć sapiący i sepleniacy Mann na antenie powodował, że od razu przełaczalem stację. Szczerze mowiąc Mann w piątkowy ranek dla mnie byl nieporozumieniem. Usypiający i grajacy swoje odjazdy muzyczne... on nigdy nie powinien dostać zgody na mikrofon. Teraz wreszcie zrozumiał, że lepiej emerytura i cieply koc przed kominkiem, niż dręczenie słuchaczy.

A towarzyszkę dyrektorkę logopedkę, w związku z niesprawdzeniem się w działalności zgodnej z wykształceniem, rzucono na odcinek radiowy, może się sprawdzi. W razie co znajdzie się dla niej inne stanowisko dyrektorskie