Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
G+J Polska: mniej stanowisk, odchodzi Agnieszka Doleżych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Rzeczywiscie wpisy znikają, szczególnie te w których mowa o Bartosz. A propos Materkowskiej i jej rad: Bartosz nigdy jej nie poslucha bo ona radzi sie tylko swojej wróżki.
"Doleżych nigdy nie powinna sie pojawić w G+J. Jeden wielki chodzący kompleks, który omotał MM i przez którego odeszło mnóstwo dobrych ludzi. Nawet ŚP. Michał Brudzyński przestrzegał wszystkich, włącznie z MM przed przyjęciem jej na pokład. Szkoda, że MM ufa takim ludziom jak Doleżych i pozbywa się tych, kórzy oddali G+J wszystko. A Pani Doleżych powinna założyć jednosobową działaność i juz nigdy nikogo nie skrzywdzić. Brawo dla CLAUDII, która jako jedyna, oparła się opętanej japońskimi bajkami lali."
Chyba jakies nieporozumienie. Claudię najbardziej skrzywdzila. I wcale Claudia sie jej nie oparla, wrecz przeciwnie. Poddala sie calkowicie!!!!! Te straszne spotkania calego zespolu z Doleżych, nauka pisania tekstów (sic!) - to dopiero byl cyrk!!!! Nikt nie byl w stanie sie jej sprzeciwic - nawet naczelna trzymala z nia sztamę, aby tylko przetrwac - wspolne spotkania, pogaduszki, prezenciki. W tym podlizywaniu się Doleżych zgodzila się nawet pozbyc doskonalych ludzi. Przykłady? Proszę: Raca, Janicki. Zdymisjonowala Gajos. Pracowalam tam tez w reklamie. Kto kolejny? Moze wlasnie Szawdyn - tez w nagrode dostanie tyle fantastycznych komentarzy na wirtualnej. Powodzenia!
Kiedyś Doleżych powiedziała w wywiadzie, że najbardziej chciałaby robić swetry na drutach. Teraz będzie miała na to dużo czasu. Praca absorbująca, na szczęście nie wymagająca kontaktów z ludźmi i może dziergać dzień i noc wielkie golfiska, swetrzyska i kilometrowe szale. Ma dziewczyna fach w rękach więc bezrobocie jej chyba nie przeraża. Tylko jeśli będzie tak robić na drutach jak pracowała w G+J to kto te swetry kupi? Pełne dziur, niedopasowane, wszystkie robione jednym ściegiem, na jedno kopyto, bez fantazji.