KOMENTARZE (4)
Bosz, co za bełkot... Jakieś wysilone porównanie do lipcowych premier Barbie i Oppenheimera. Czytać się tego nie da.
Najgorszy początek kinowego lata od 29 lat. Wakacyjny hit to melodia przeszłości
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Bosz, co za bełkot... Jakieś wysilone porównanie do lipcowych premier Barbie i Oppenheimera. Czytać się tego nie da.