co z tego, ze fajnie gada jak jest nudny i bez charyzmy, ilez mozna ogladac programów o historii prowadzonych przez kolesia z dziecięca twarzą i intonacją Wołoszańskiego. litości.
kimmel2014-08-19 11:06
00
Może i na prawdę jest chamem i bucem nie z tej ziemi ( bo już nie pierwszy raz spotykam się z takimi komentarzami na jego temat) , ale program prowadzi ciekawie i można się z nich czegoś dowiedzieć.W telewizji zachowuje się kulturalnie i dobrze, a jaki jest na prawdę taki jest . Ja dzięki jego programowi polubiłam historię i jestem mu za to wdzięczna.
Mira2014-08-19 11:32
00
Nie wiem o co chodzi z tym nadęciem. Poznałem człowieka osobiście w trakcie konwentu YouTube i był to niezwykle pozytywny człowiek, który znalazł dla każdego chwilę, aby zrobić sobie zdjęcie i chwilę porozmawiać. Kolega wyżej ma chyba problem nie z Radkiem, ale z zazdrością o to, co udało mu się osiągnąć.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Fokus TV jesienią bez Radosława Kotarskiego. „Tajemnice historii” wrócą wiosną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
co z tego, ze fajnie gada jak jest nudny i bez charyzmy, ilez mozna ogladac programów o historii prowadzonych przez kolesia z dziecięca twarzą i intonacją Wołoszańskiego. litości.
Może i na prawdę jest chamem i bucem nie z tej ziemi ( bo już nie pierwszy raz spotykam się z takimi komentarzami na jego temat) , ale program prowadzi ciekawie i można się z nich czegoś dowiedzieć.W telewizji zachowuje się kulturalnie i dobrze, a jaki jest na prawdę taki jest . Ja dzięki jego programowi polubiłam historię i jestem mu za to wdzięczna.
Nie wiem o co chodzi z tym nadęciem. Poznałem człowieka osobiście w trakcie konwentu YouTube i był to niezwykle pozytywny człowiek, który znalazł dla każdego chwilę, aby zrobić sobie zdjęcie i chwilę porozmawiać. Kolega wyżej ma chyba problem nie z Radkiem, ale z zazdrością o to, co udało mu się osiągnąć.