wiesz, znachor to normalny film. Akcja w przeszłości itp. Tam nie ma elektów specjalnych i nie potrzebna ponowne ekranizacja, szczególnie kidy będzie gorsza....., bo będzie.
O tym czy potrzebna decyduje producent, który wykłada pieniądze. Jeśli są osoby, które to obejrzą i się koszt zwróci to znaczy, że było warto. Opowieść wigilijna była adaptowana dziesiątki razy. Jedni lubią jedną, inni wolą kolejną wersją. Jak się film nie będzie podobać, to i tak przynajmniej aktorzy i ekipa dostaną gaże. Ja może też bym wolał by zekranizowali inne powieści, ale to nie ja daję kasę, więc co za różnica. Sam z ciekawości obejrzę.
Media2023-02-02 14:46
00
wiesz, znachor to normalny film. Akcja w przeszłości itp. Tam nie ma elektów specjalnych i nie potrzebna ponowne ekranizacja, szczególnie kidy będzie gorsza....., bo będzie.
O tym czy potrzebna decyduje producent, który wykłada pieniądze. Jeśli są osoby, które to obejrzą i się koszt zwróci to znaczy, że było warto. Opowieść wigilijna była adaptowana dziesiątki razy. Jedni lubią jedną, inni wolą kolejną wersją. Jak się film nie będzie podobać, to i tak przynajmniej aktorzy i ekipa dostaną gaże. Ja może też bym wolał by zekranizowali inne powieści, ale to nie ja daję kasę, więc co za różnica. Sam z ciekawości obejrzę.
"...nie ja daję kasę..." to rozumiem, że oglądasz i abonamentu nie płacisz....
a2023-02-02 15:08
00
Z całym szacunkiem, ale z tak dobranymi aktorami to ma być dzieło komediowe?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Netflix szykuje ekranizację kultowego "Znachora"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
O tym czy potrzebna decyduje producent, który wykłada pieniądze. Jeśli są osoby, które to obejrzą i się koszt zwróci to znaczy, że było warto. Opowieść wigilijna była adaptowana dziesiątki razy. Jedni lubią jedną, inni wolą kolejną wersją. Jak się film nie będzie podobać, to i tak przynajmniej aktorzy i ekipa dostaną gaże. Ja może też bym wolał by zekranizowali inne powieści, ale to nie ja daję kasę, więc co za różnica. Sam z ciekawości obejrzę.
"...nie ja daję kasę..." to rozumiem, że oglądasz i abonamentu nie płacisz....
Z całym szacunkiem, ale z tak dobranymi aktorami to ma być dzieło komediowe?