Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Film Anity Gargas z większą widownią niż „Śmierć prezydenta”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (45)
WASZE KOMENTARZE
Proponuję oglądać nową telewizję www.telewizjarepublika.pl - jest bez jadu i ogłupiających komentarzy Wyborczej i TVN. Na stałe zagości w naszych domach od maja. Dzisiaj odbędzie się próbna emisja stacji.
Na pochybel lemingom i krętaczom
W trzecią rocznicy katastrofy smoleńskiej w dniu dzisiejszym tj. 10 kwietnia o godz. 8:00 telewizja Republika rozpoczęła nadawanie programu poświęconego obchodom upamiętniającym Ofiary 10 kwietnia. Telewizja Republika przeprowadzi relację na żywo najważniejszych wydarzeń tego dnia. Oprócz relacji na żywo widzowie telewizji Republika zobaczą także materiały archiwalne, dokumentujące wydarzenia ostatnich trzech lat, rozmowy z zaproszonymi do studia gośćmi oraz fragmenty filmów dokumentalnych Ewy Stankiewicz, Anity Gargas i Joanny Lichockiej poświęconych tragedii smoleńskiej. Włącz www.telewizjarepublika.pl nadaje
Pierwszy film już znałem, a mimo to obejrzałem, aby skonfrontować na bieżąco wrażenia w porównaniu z dugim, przy którym... kilkakrotnie przysypiałem. Nudny, z wieloma błędami inscenizacyjnymi - choćby leżąca w błocie smoleńskiego lotniska księga... ze zdjęciami wszystkich ofiar katastrofy! - nachalnie i naiwnie propagandowy. W dodatku z "panienką-statywem" dla mikrofonu nie znającą podstaw robienia wywiadów. Nota bene, wiele jest takich telewizyjnych "dziennikarek"! Mikrofon podczas zadawania pytań kieruje się ku swoim ustom, a nie rozmówcy. Stąd potem konieczność napisów tłumaczących o co pytała "dziennikarka". Kabaretowa parodia wywiadów. Dla mnie film pani A. Gargas to typowa propagandówka, jakie za dawnych czasów, robiono na zlecenie, a nie zapotrzebowanie społeczne. Jeszcze dużo upłynie czasu, aby nasi reportażyści zbliżyli się do profesjonalizmu ekip National Geographic. Polska wersja filmu unaocznia rozumnym telewidzom fałsz i obłudę założeń scenariusza wedle wyimaginowanych teorii spisku, wybuchów itp. idiotyzmów, mających potwierdzać tezy oszołoma Macierewicza i jemu podobnych.