Cóż, jacy szefowie tacy pracownicy, bo młodych ludzi trudno nazwać reporterami, czy redaktorami. Jako zwolennik zmian w mediach publicznych boleję nad "buraczanym wektorem zmian". Chamstwo, brak ogłady i poszanowania dla języka polskiego, że o przygotowaniu, czytaniu książek (różnych) i ogólnej orientacji nie wspomnę.
A. Klarembach i D. Diaz to wyjątki. Jeszcze jedna rzecz, na miejscu pana szefa Pobudzina i dyrekcji (całej) TVP Info zadbałbym o konsultacje logopedyczne dla większości prezenterek (zwłaszcza) i prezenterów.
Brakuje interpretacji i nawiązań w większości materiałów w telewizji publicznej, tak by Widzowie nie czuli się odbiorcami tylko konretnych newsów, ale konkretnej narracji: człowiek - Polska - świat.
Pozdrawiam forumowiczów.
Tomasz Wybranowski2017-09-13 15:46
00
Po takim czymś powrót? To jest możliwe wyłącznie w sterowanych państwowych i zbędnych mediach, w komercji wątpię czy byłby powrót nawet do katalogowania archiwów, rozwijania kabli, czy obsługi czegoś co nie ma żadnego wpływu na treść.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Filip Styczyński i Lucjan Ołtarzewski wracają do TVP Info jako dziennikarze internetowi. Samuel Pereira: wyrazili pełną skruchę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
Waginosceptycy udają dziennikarzy.
Cóż, jacy szefowie tacy pracownicy, bo młodych ludzi trudno nazwać reporterami, czy redaktorami. Jako zwolennik zmian w mediach publicznych boleję nad "buraczanym wektorem zmian". Chamstwo, brak ogłady i poszanowania dla języka polskiego, że o przygotowaniu, czytaniu książek (różnych) i ogólnej orientacji nie wspomnę.
A. Klarembach i D. Diaz to wyjątki. Jeszcze jedna rzecz, na miejscu pana szefa Pobudzina i dyrekcji (całej) TVP Info zadbałbym o konsultacje logopedyczne dla większości prezenterek (zwłaszcza) i prezenterów.
Brakuje interpretacji i nawiązań w większości materiałów w telewizji publicznej, tak by Widzowie nie czuli się odbiorcami tylko konretnych newsów, ale konkretnej narracji: człowiek - Polska - świat.
Pozdrawiam forumowiczów.
Po takim czymś powrót? To jest możliwe wyłącznie w sterowanych państwowych i zbędnych mediach, w komercji wątpię czy byłby powrót nawet do katalogowania archiwów, rozwijania kabli, czy obsługi czegoś co nie ma żadnego wpływu na treść.