Kultura2013-06-10
8

Festiwal TOPtrendy 2013 za nami

KOMENTARZE (8)

WASZE KOMENTARZE

kabareton totalna porażka, za to koncert Hey świetny. Koncerty Top i trendy też ok.

Zdzichu2013-06-10 08:35
00

Jedyny jasny punkt festiwalu...koncert zespołu Hey.... te margerity, grzeszczaki i inne lemony...o pomste do nieba to to wola....i ten kabareton...dawno nie widziałem czegos bardziej zalosnego...wypalilo się towarzystwo do dna....zenada i wstyd!

uwaznyJ2013-06-10 10:28
00

Jedyna śmieszna rzecz na festiwalu jaką widziałem to były covery kozy w drugi dzień - let de skajFOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!! - to mnie rozwaliło, bo nie widziałem tego wcześniej :D Ale cały festiwal d**y nie urywał - Ewelina Lisowska zaśpiewała słabo, Margaret też ( o Panu Karolaku nie wspominam), a ich piosenki naprawdę wpadały w ucho. Na koniec kabareton... Jubileusz, 10-lecie, duża dawka śmiechu, powrót do pięknej Opery Leśnej... wyszło jak wyszło. Moim zdaniem największym problemem okazało się to, że skecze się POWTARZAJĄ!!! Jestem wielkim fanem kabaretów i najbardziej liczyłem na Nowaki i Młodych Panów - mówią, że najważniejsze wydarzenie roku, kabareton 4-godzinny, a im się nie chce przyłożyć i zrobić coś nowego i ŚMIESZNEGO (jeśli chodzi o Cezarego Pazurę to nic do niego nie mam, bo on już swoje lata świetności ma za sobą). Całe to "wydarzenie" stało na niskim poziomie i wszyscy to widzieli. Bardzo bym chciał obejrzeć wcześniejsze kabaretony - z lat 2004, 2005, 2006 i 2007 ponieważ nie ma ich na internecie, nie puszczają nigdzie w całości, a były naprawdę fantastyczne (Telewizja Polsat na pewno trzyma je w archiwum, ale nie wiem dlaczego nie pokazuje) - jeśli ktoś miałby do nich dostęp bardzo bym prosił o linki w odpowiedzi na mój komentarz. Dziękuję, Dobranoc ;)

Zawiedziony2013-06-10 10:58
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas