... a gdyby w materiale nie znalazło się info o jego problemach, to pojawiłyby się teksty (w tym pewnie i tutaj), że "nie brak opinii" iż TVN gumkuje niewygodne fakty z życia byłego pracownika. Moim zdaniem wyemitowany materiał był jak najbardziej na miejscu.

No ale przecież molestował, pukał na prawo i lewo, ćpał i pił, mówił o sobie, że jest bogiem. Mógł żyć jak ktoś uczciwy, normalny, porządny, to po jego śmierci z przepicia ludzie narzekaliby tylko na alkohol, nie podkreślali, że to wszystko robił...

Niestety, fakty wlazły w buty tv kurskiego. Zabrakło taktu i zwykłego ludzkiego odruchu.