Problem jest większy, niż się wydaje. Niemcy przyłapali Rosjan na wspieraniu prawicowych źródeł i wypuszczaniu fałszywek o imigrantach. Te wpływają na opinię publiczną i w ten sposób na politykę kraju. A to już jest niebezpieczne.
Na podobnych akcjach Rosję przyłapali również inni sąsiedzi Polski. Sprostowania fałszywek czasem się pojawiają, ale mają minimalną siłę przebicia. Stąd za dystrybucję fejków zabrano się w sposób scentralizowany. I o ile jestem wrogiem cenzury, to tu widzę uzasadnienie. Niestety.
MRSS2017-01-22 12:45
00
Problem jest większy, niż się wydaje. Niemcy przyłapali Rosjan na wspieraniu prawicowych źródeł i wypuszczaniu fałszywek o imigrantach. Te wpływają na opinię publiczną i w ten sposób na politykę kraju. A to już jest niebezpieczne.
Na podobnych akcjach Rosję przyłapali również inni sąsiedzi Polski. Sprostowania fałszywek czasem się pojawiają, ale mają minimalną siłę przebicia. Stąd za dystrybucję fejków zabrano się w sposób scentralizowany. I o ile jestem wrogiem cenzury, to tu widzę uzasadnienie. Niestety.
Mówisz, że tak się stało. A co, molestownicy z Kolonii jednak nimi nie są, a są inżynierami i lekarzami, a w Sylwestra badali i robili pomiary kobiet metodami palpacyjnymi?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Facebook uruchamia filtr fałszywych newsów. Na razie w Niemczech
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Problem jest większy, niż się wydaje. Niemcy przyłapali Rosjan na wspieraniu prawicowych źródeł i wypuszczaniu fałszywek o imigrantach. Te wpływają na opinię publiczną i w ten sposób na politykę kraju. A to już jest niebezpieczne.
Na podobnych akcjach Rosję przyłapali również inni sąsiedzi Polski. Sprostowania fałszywek czasem się pojawiają, ale mają minimalną siłę przebicia. Stąd za dystrybucję fejków zabrano się w sposób scentralizowany. I o ile jestem wrogiem cenzury, to tu widzę uzasadnienie. Niestety.