Widać, że media niewiele piszą... Ale jak Nasza-Klasa coś mniejszego wywinęła, to dopiero byłyby dymy...
Kacper2018-03-31 01:41
00
Bawią mnie strasznie te wszystkie pretensje. Przecież nikt nikogo do korzystania z FB nie zmusza. To jest firma i działa jak firma - dba o zyski.
Ale firmy działają w ramach prawa, nie ważne że są prywatne. Czy prywatna firma może w sklepie sprzedać zepsute wędliny? Przecież nikt nie zmusza ludzi do ich kupowania. A żeby nie być stratna, bo dbałaby o zyski, chciałaby stare mięso sprzedać. No ale nie może, bo są przepisy higieniczne etc. I każda firma musi działać w ramach prawa.
I tutaj się mylisz - FB jest firmą z US i obowiązuje ją prawo konkretnego stanu US, natomiast użytkownika z UE obowiązuje prawo UE i teoretycznie to na co się zgodził tworząc konto. Teoretyczność polega na tym, że wyegzekwowanie tego przez FB wymagałoby wniosku o ekstradycję. UE, a ściślej mówiąc KE naciska na FB aby w przypadku użytkowników z UE respektował wytyczne KE pod w zasadzie jedyną realną groźbą tj. wyłączenia u wszystkich operatorów na terenie UE dostępu do FB . FB zaczyna obowiązywać w jakimś zakresie prawo UE kiedy zawiera jakieś umowy z kontrahentami z UE i bierze za coś pieniążki, wtedy można uznać, że prowadzi jakąś działalność biznesową. Co do działalności inwigilacyjnej UE na FB ma mniej więcej taki sam wpływ jak na rosyjski portal "w kontaktie" - może żądać realizacji jakiś wytycznych pod groźbą wyłączenia i to wszystko. Prawo jest ograniczone terytorialnie i jedyną metodą jego egzekwowania w przypadku internetu jest wyłącznie możliwość wyłączenia jakiegoś serwisu na jakimś obszarze, przez uzależnionych od miejscowego prawa operatorów telekomunikacyjnych. Można sobie wyobrazić , że globalność sieci internet w przyszłości może zostać w jakiś sposób trwale podzielona na jakieś strefy i chcąc uprawiać działalność gdzieś będzie trzeba spełniać prawo lokalne.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Facebook kończy współpracę z firmami zbierającymi dane o użytkownikach. „To rozwiązanie wizerunkowe i strategiczne”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Widać, że media niewiele piszą... Ale jak Nasza-Klasa coś mniejszego wywinęła, to dopiero byłyby dymy...
I tutaj się mylisz - FB jest firmą z US i obowiązuje ją prawo konkretnego stanu US, natomiast użytkownika z UE obowiązuje prawo UE i teoretycznie to na co się zgodził tworząc konto. Teoretyczność polega na tym, że wyegzekwowanie tego przez FB wymagałoby wniosku o ekstradycję. UE, a ściślej mówiąc KE naciska na FB aby w przypadku użytkowników z UE respektował wytyczne KE pod w zasadzie jedyną realną groźbą tj. wyłączenia u wszystkich operatorów na terenie UE dostępu do FB . FB zaczyna obowiązywać w jakimś zakresie prawo UE kiedy zawiera jakieś umowy z kontrahentami z UE i bierze za coś pieniążki, wtedy można uznać, że prowadzi jakąś działalność biznesową. Co do działalności inwigilacyjnej UE na FB ma mniej więcej taki sam wpływ jak na rosyjski portal "w kontaktie" - może żądać realizacji jakiś wytycznych pod groźbą wyłączenia i to wszystko. Prawo jest ograniczone terytorialnie i jedyną metodą jego egzekwowania w przypadku internetu jest wyłącznie możliwość wyłączenia jakiegoś serwisu na jakimś obszarze, przez uzależnionych od miejscowego prawa operatorów telekomunikacyjnych. Można sobie wyobrazić , że globalność sieci internet w przyszłości może zostać w jakiś sposób trwale podzielona na jakieś strefy i chcąc uprawiać działalność gdzieś będzie trzeba spełniać prawo lokalne.