Ta szowinistyczna partia powinna znaleźć się pod progiem wyborczym. Na zewnątrz tylko udają takich fajnych wolnościowców (taki trick marketingowo-wyborczy). Nigdy nie odcięli się całkowicie od kibolskich i faszystowskich korzeni.

Oczywiście proszę państwa - ZERO argumentów. Czyli nie wszyscy chcą "cięcia" biurokracji, na które idą duże koszty, a co za tym idzie, więcej podatków. Przecież na socjalizmie nie zyskują zwykli ludzi. Daje im się przykładowo 100 zł, by potem zaraz zabrać pod pretekstem przekroczenia progu. Podatki, poprzez zwiększając obrót pieniądza, pieniądz traci na wartości, inflacja rośnie, ludziom, w tym biedniejszym żyje się coraz gorzej. Jak jest niższa wartość walutowa, to i wartość kwoty wolnej traci na wartości, itp. progi podatkowe., przez co spada inwestycja, która bodajże wynosi(?) ok. 16-17%, bo firmom w takim Państwie biurokracyjnym nie żyje się lepiej - a więc, efekty potem są takie, że się wyprowadzają, a w Polsce spada konkurencyjność i coraz mniej firm, wykręcający PKP, z czasem spadek miejsc pracy. Wtedy prywatyzacja spada, a wzrasta wpływ Państwa. A kto najwięcej traci na tym? Zwykli ludzie, my zwykli ludzie. Socjalizm to nie jest żadne realne dawanie ludziom, to jest grabienie zwykłych ludzi.