Wprawdzie mam wrażenie, że to sama zainteresowana się ukrywa pod nickiem Janek, ale wszystko jedno: myślę, że większości szydzących nie chodzi o samą jazdę po pijaku, a przynajmniej nie przede wszystkim. Głównie chodzi o aroganckie zachowanie pani Wanat po fakcie: grożenie policjantom, powoływanie się na znajomości - chamstwo i buractwo, które pokazały prawdę o tej nieciekawej personie

Tam co drugi pije. Bo to pijackie radio. Byłem tam kiedyś w odwiedzinach u znajomej to powiem szczerze że strach chodzić z "otwartym" ogniem :-)

Zawiodłem się, że w ramówce nie znalazło się miejsce dal Krysia Lagierskiego :((((