Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ewa Siedlecka: W „Gazecie Wyborczej” przetrwał etos
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (75)
WASZE KOMENTARZE
i like GW!!!!!
Z całym szacunkiem dla pani dorobku, nie wie pani co mówi. Rozumiem, że jest pani właścicelką akcji Agory i może sobie pozwolić na dokładne przygotowanie i research, aby napisać 1 tekst na miesiąc lub rzadziej, bo to NIE JEST pani źródło dochodu, ale hobby. Źródłem są zyski z akcji. Jaki tekst by pani napisała za 800 zł brutto na rozwalonym komputerze? Gdyby nie była pani z GW, to tyle by dostała i jeszcze czekała na publikację kilka miesięcy, a niedouczony redaktor wyciąłby sekatorem to co najciekawsze. Ilu planuje się właśnie znowu zwolnić dziennikarzy w Agorze? Aby w ich miejsce zatrudnić młodych, tanich, zdolnych i chcących sie wykazać na groszowych umowach o dzieło, aby potem ich wywalić? Ilu już teraz tak pracuje, choć wykonują pracę podlegającą zatrudnieniu etatowemu? Rozumiem więc, że pani słowa krytyki skierowane są do osób zarządzających w Agorze, aby w imię coraz większych zysków nie dobijali zawodu dziennikarskiego. Tak się zresztą dzieje i w innych wydawnictwach. Ale jak się coś krytykuje, to warto zacząć zmieniać od własnego podwórka.
"Przetrwał etos"? Ha ha ha ha ha....