Nie oglądam tego, śpiewaków tych nie znam, ale wiem jedno. Nie ma się co napinać. Zachód i tak nie da nam wygrać, Ukraina nam nie pomoże wiadomo. Choćbyśmy inkarnację Elvisa, Sinatry, Marleya i Mercurego w jednym wysłali, nic to nie da, gdy układy istnieją. Wygra baba z brodą, bo lewicowe mrzonki uosabia. Albo ktoś z Ukrainy, by Putinowi na nosie zagrać. W zeszłym roku przecież coś było ustawione głosowanie kogoś z Danii czy coś takiego. Już nie pamiętam. Poza tym było, że czemu nasz przegrał, a wysoko był w głosowaniu widzów. Bo wrzucają na youtube filmiki, patrzą jak łapki i komenty są, wiedzą więc jak widzowie z danych krajów będą głosować i "niezależni" sędziowie odpowiednio swoimi głosami kompensują widzów, aby przypadkiem "polaczki" nie wygrały. To jest dzisiejsza Eurowizja.

W tym roku finału nie będzie...

ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel.

lalalalaaaa

ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel, ulalala you make me feel.

lalalaaaa