Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVP pokaże półfinały i finał Eurowizji 2017
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Od kilku lat nie oglądam. Konkurs Eurowizji mnie przygnębia.
Z każdego kolejnego dowiaduje się, że:
1. Wysłaliśmy mierną lub przeciętną piosenkę;
2. Nikt w Europie nas nie lubi;
3. Jest wiele grup państw, które trzymają się razem - ale nikt, prócz ósmorzędnego głosu z Niemiec, nie chce trzymać z Polską.
Jeśli ktoś od kilku lat nie ogląda Eurowizji to nie powinien przez pryzmat tego, co pamięta oceniać obecnych. W ostatnich latach zaszły ogromne zmiany w systemie oceniania. Ponadto wiele państw przestało głosować politycznie.
To "wysyłamy mierną piosenkę" czy "nikt nas nie lubi"? Rosji też niby nikt nie lubi, a Polina Gagarina była druga. "My Słowianie" czy Szpak byli za każdym razem w top5 televotingu. Zeszłoroczne 8 miejsce pokazuje, że jednak głosują na nas ludzie, nie tylko Polacy zza granicy.
Narzekanie na polityczne i kumpelskie głosowania jest śmieszne, biorąc pod uwagę, że Orzech co roku błaga widzów TVP Polonia o głosy na polskiego reprezentanta a UK zawsze daje wysoką notę Polsce czy Litwie. Ludzie narzekają, że nasi sąsiedzi na nas nie głosują, a czy Ci ludzie sprawdzają ile punktów Polska przyznała Czechom, Litwie czy Niemcom? :) No właśnie.
Dobra piosenka to i wynik będzie dobry, choć faktycznie fajnie byłoby, żebyśmy wysyłali coś lepszego niż w kółko smętne balladki. Najwięcej o Eurowizji do powiedziania mają Ci co jej nie oglądają.
PS: Taneczną Eurowizję nawet wygraliśmy.