Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Elżbieta Jaworowicz przeprasza za reportaż „Sprawy dla reportera” z 2009 roku o wypadku w fabryce czekolady
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Serwisant zapewne wie że jak łapę wkręci trzeba człowieka wyciągnąć. Można albo gościem szarpnąć, aż się reszta łapy urwie, można część maszyny wyciąć flexem i łapę uwolnić, można palnikiem, w końcu można też rozkręcić. Sąd z pewnością to zbadał, a bez wiedzy, czy szybciej poszło rozkręcanie, czy poszłoby cięcie trudno oceniać. Skoro poszkodowany pół godziny czekał na karetkę, warto sprawdzić ile czasu jechała na miejsce, bo pod zakładem pewnie nie stała. Co do osłon, ludzie mają tendencję do upraszczania sobie pracy, maszyna działa na dwa włączniki? zablokuje się jeden, ręka wolna, łatwiej pracować i szybciej. Mogło być i tak, że producent maszyny dał ciała i źle zaprojektował osłony. Nie zliczę gości którzy się łokciem podcierają po pracy przy np. pile tarczowej, mimo że wszystkie osłony są na miejscu. Nieuwaga i lekceważenie BHP, a komentarze osób które w życiu nie widziały fabryki są o kant.
stary, ale ludzie piszą w komentarzach nie o fabryce tylko o niej. I moim zdaniem, mają rację.
Pytanie: kiedy będzie wstawiony odcinek "Sprawy dla reportera" z 31.08.2017 r. w VOD TVP? Pytam, gdyż nigdzie nie mogę znależć wideo.