Widać, że Musk ma pomysły, ale nie ma spójnej koncepcji rozwoju serwisu.
Tak jest najłatwiej zniszczyć.
Zaproszeni do wypowiedzi goście mają wiele racji. Nie ma za co płacić a fiuczery są przyczynkiem do bałaganu i budzą raczej chęć rezygnacji z bywania tam.

Węglarczyk połowę twittera zbanował bo on tylko ze sobą lubi rozmawiać.

Twitter to sieczka. Musk pobanował całą masę legitnych kont z niewiadomych przyczyn. To tylko pokazuje jakie to wszystko jest tymczasowe i kruche, jak ludzie są uzależnieni od miliarderów i korporacji.