Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Elon Musk każe pracownikom Twittera wybierać: cięższa praca albo odejście z firmy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Zastanawia mnie jedno. Po co on kupił tego twittera i go powoli rujnuje. Nie miał co z kasą zrobić czy co ?
Ruinę to robi Lewactwo wprowadzając cenzurę lub wolność słowa pod warunkiem że będzie zgodna z naszymi oczekiwaniami
Pan Elon stosuje polskie praktyki w swojej wersji. W oryginale wygląda to następująco - góra nakazuje oszczędności, przerośnięta kadra kierownicza zatem urządza na samym dole polowanie na czarownice, potem wykazuje, że zwolniła kogoś i zmniejszyła koszty resztę postraszyła i kazała pracować "wydajniej" i tak do następnej "akcji" - po którymś polowaniu na czarownice okazuje się, że sytuacja się załamuje, zlecenia nie są realizowane, kierownictwo niższego szczebla tuszuje problemy, naciąga statystyki i stara się udowodnić jak jest potrzebne i jakiś czas udaje się przeżyć, a potem jest łubudubu jak sytuacja się pali i nie ma przysłowiowego zdzicha , bo przecież został zwolniony, coraz większa nerwowość i frustracja, że te osoby nie odbierają telefonów albo mówią i jeszcze ten skandal - śmią mówić, że mają inną robotę. Dalej w akcie desperacji - poszukiwanie przez hr nieistniejących tzw kandydatów idealnych - najśmieszniejsze są sytuacje kiedy trafia się ktoś kto zna się na robocie to jakiś hr dziękuje jemu ponieważ np. słabo z angielskim mimo, że tak ndprawdę do niczego nie jest to potrzebne i poszukiwania trwają miesiącami. Potem już nie ma zdzicha, który miał sep, znał się na technologii jednocześnie mógł jeździć ciężarówką , a jak trzeba było to ogarniał inne sprawy. W przypadku Pana Elona przynajmniej sprawa jest postawiona jasno, .