Na pewno jest rynek na tygodnik prawicowy, mniej tabloidowy aniżeli gazeta polska. Z drugiej strony łatwo sprzedawać produkt w oparciu o lukę na rynku, premię nowości i dumpingową cenę. Zdecydowanie debiut jest dobry, ale czy będzie z tego biznes, to trzeba poczekać z oceną i piciem szampana. Na dzisiaj biznesu nie ma, bo trudno nazwać biznesem coś co w każdym tygodniu przynosi duże straty finansowe. Poczekajmy i zobaczmy jak będzie wyglądać tygodnik za pół roku. Ile będzie kosztował, jak się będzie sprzedawał przy wyższej cenie, ile będzie reklam. Z reklamami może być problem. Prawica w Polsce kojarzy się z naganką na "kapitalistów" (paradoks, ale tak jest niestety), moherowymi beretami bez mocy nabywczej, więc o dobrych reklamodawców będzie ciężko.

Wreszcie ciekawy tygodnik, gdzie można przeczytać ciekawe opinie, nie będąc narażonym na wypociny funkcjonariuszy różnych ideologii. O powodzenie wśród czytelników bym się nie martwił, obawiać się można czy ktoś nie zechce go załatwić od tyłu (jak np. Wprost).
Tymczasem nowy tygodnik jest znacznie lepszy od starego Wprost (który kupowałem tylko kilka razy w roku). Jeśli utrzyma poziom zamierzam go kupować regularnie.

Biedny Zmielonek. Wyraźnie trzęsie portkami z strachu i zawiść go zżera