G+ jest w fazie pre-alpha, więc o co ten raban? G+ zmiecie Facebooka z powierzchni planety, za 2 lata o Fejsie mało kto będzie pamiętał. Zapamiętajcie jednak moje słowa:).
www.konsolowisko.pl
Hakier2011-07-15 15:56
00
Wirtualne Media przesadziły trochę z tą eksperckością w tytule, ale to chyba w większości mediów interaktywnych musi być headline, który skłoni do zajrzenia do newsa. Do negatywnie nastawionych niektórych przedmówców, gorąco zachęcam Was do napisania konstruktywnej wypowiedzi na temat nowej usługi i zajrzenia do życiorysów powyższych osób. Na pewno nie mają półtorarocznego doświadczenia w "branży". Na krótkie komentarze i to z negatywnym zabarwieniem każdego stać, bo to żaden problem coś naskrobać w minutę, byle zabłysnąć. A jak się jest anonimowym, to tym lepiej wbić komuś szpilę...
Mój nick2011-07-16 10:21
2012
Mysle ze skoro eksperci z Eura7 czy Adwebu wydali taka opinie, to Larry Page odetchnal z ulga. Szkoda ze nie zapytaliscie jeszcze stowarzyszenia anonimowych ekspertow z onetu :) Kilka osob z tego towarzystwa (np. p. Dominike z k2) milo poczytac, ale ogolnie dobor ekspertow mocno przypadkowy ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Eksperci o Google+: kręgi i wideo OK, będzie walka z Facebookiem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
G+ jest w fazie pre-alpha, więc o co ten raban? G+ zmiecie Facebooka z powierzchni planety, za 2 lata o Fejsie mało kto będzie pamiętał. Zapamiętajcie jednak moje słowa:).
www.konsolowisko.pl
Wirtualne Media przesadziły trochę z tą eksperckością w tytule, ale to chyba w większości mediów interaktywnych musi być headline, który skłoni do zajrzenia do newsa. Do negatywnie nastawionych niektórych przedmówców, gorąco zachęcam Was do napisania konstruktywnej wypowiedzi na temat nowej usługi i zajrzenia do życiorysów powyższych osób. Na pewno nie mają półtorarocznego doświadczenia w "branży". Na krótkie komentarze i to z negatywnym zabarwieniem każdego stać, bo to żaden problem coś naskrobać w minutę, byle zabłysnąć. A jak się jest anonimowym, to tym lepiej wbić komuś szpilę...
Mysle ze skoro eksperci z Eura7 czy Adwebu wydali taka opinie, to Larry Page odetchnal z ulga. Szkoda ze nie zapytaliscie jeszcze stowarzyszenia anonimowych ekspertow z onetu :) Kilka osob z tego towarzystwa (np. p. Dominike z k2) milo poczytac, ale ogolnie dobor ekspertow mocno przypadkowy ;)