Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Edward Miszczak: Wszystko jest konkurencją
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Z Miszczaków wolę Ewę:) Podejrzewam, że z perspektywy lat Stasiu Tyczyński także. Najciekawsza końcówka wywiadu o Kuźniarze. Bierzesz chłopaka z małej mieściny, rajcującego się twitami z aktualnym premierem, a przy zmianie wajchy kopiesz go w tyłek, opluwając to co teraz robi. Przyjmujesz sepleniącego Kraśkę, bo kiedyś za młodu u Walterowej w 5-10-15 i Kinga wybłagała na kolanach. O tym powinni wykładać na dziennikarstwie. Warsztat? Nie, wyłącznie koneksje. Edziu, rozsądniej gadałeś w pociągu, podróżując jeszcze regularnie między Warszawą, a Krakowem.
... i jeszcze ten rocznicowy spot z Justyną, która z rozbrajającą szczerością opowiada, że nigdy nikt nie zmienił jej nawet znaku przestankowego w tekście. A kto by niby śmiał, żonie szefa TVN24 i Faktów?
Edward, to bardzo wymagający szef, oj, jak on potrafi opierd.....!Jak to potrafisz wytrzymać, to po latach dziękujesz tak jak rodzicom, których nie rozumiesz w wieku 12 lat. Jest mistrzem w swoim fachu. Choć nadal uważam, że jego miejsce jest na Kopcu.