Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Edward Miszczak: ludzie chcą braterskiej telewizji, aby gwiazdy były blisko, rozumiały ich świat
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (68)
WASZE KOMENTARZE
„Edward Miszczak: ludzie chcą braterskiej telewizji, aby gwiazdy były blisko, rozumiały ich świat”. Ta wypowiedź zdradza sposób myślenia i świadomość miejsca na drabinie społecznej.
Stwierdził w tym zdaniu, że są dwa światy: nasz, czyli widzów i szaraków i świat „ich”, czyli gwiazd. TVN-owski glamour. Gwiazdy nie rozumieją naszego świata. Jak ich zmusić do zbliżenia się i zrozumienia, ciekawe? Może gwiazdy zaczną chodzić do dyskontów? Albo zamienią luksusowe auta i ubrania na tańsze? Bo gdy nawet zagrają w serialu zwykłego człowieka, będzie to tylko rola, a nie poznają w ten sposób innego świata.
Rozumiem, że to zbliżenie do szaraków ma cel : podwyższenie słupków. Pan Miszczak z takim myśleniem powinien udać się na emeryturę.
Racja! Kiedyś dostali baty i wiele cennych uwag po sprawie śmiechów chichów z młodych Koreańczyków i nic tą wiedzą nie zrobili. W dodatku nowe seriale np. Chyłka są tak skonstruowane, że po wyjściu do kuchni po herbatę człowiek się gubi
Nie masz szans! Teraz celebry będą się do Ciebie zbliżać, żeby Cię zrozumieć. :))))) Czy tego chcesz czy nie chcesz ha, ha...