Żeby mieć szansę kogoś znaleźć trzeba przede wszystkim dać sobie szansę. I to nie jedną, spróbować parę razy, kilka razy zaryzykować nawet jak się sparzymy.
Nie nastawiać się na "sukces" za pierwszym czy drugim razem. Pamiętać, że nie ma ideałów, sami też nimi dla innych nie jesteśmy, a pewne cechy, wady ma każdy.
No i szukać, spotykać się, wychodzić z domu na wystawę, do kina, kawiarni, na mecz np. siatkówki, paintballa. Samemu coś robić, czytać, oglądać, interesować się czymkolwiek.
Nie siedzieć tylko w pracy i domu, nie zamykać się w wirtualnym świecie, pamiętać że czas biegnie, lata mijają, a kot, znajomi z fejsa i siedzenie w internetach" to iluzja. Do nich się nie przytulimy, nie pójdziemy na spacer, nie ugotują nam/z nami obiadu, nie będziemy uprawiać seksu, kłócić się :D
Kariera ? Chyba panie mózgu przez korpo, a i tak za grosze. Nie można całkowicie całego czasu, życia "stracić". Nie warto czekać bo ten czas można przeżyć razem, a nawet same próby są ciekawe, czasami miłe, czegoś uczą. Więc trzeba szukać, szukać, próbować, walczyć, wychodzić z inicjatywą, niezależnie od płci, wieku.

Należy szukać miłości w tradycyjnych biurach matrymonialnych (jest ich mało, ale te, które wygrywają z internetem są warte uwagi) takich, które znają WSZYSTKICH klientów osobiście i nie przyjmują NIKOGO przez internet czy telefon. W internecie wszyscy mężczyźni są wolni, młodzi i bogaci, a kobiety piękne i samodzielne...