Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze Trójki żadają powrotu Strzyczkowskiego. „Nie możemy się zgodzić na takie zmiany”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (147)
WASZE KOMENTARZE
proponuję:
1) Strzyczkowski do Radia Nowy Świat - będzie mógł opowiadać o katuszach zadanych przez reżim pisoski.
2) Jedliński do Trujki - pisoski reżim odtrąbi sukces. Przy okazji przyda się jakiś reportaż o dyktaturze LGBT.
Nie dziękujcie
"Nie rozumiemy dlaczego mają nastąpić zmiany, wygląda to jak stan wojenny, nigdzie na świecie tak nie ma"
Pozbyć się wszystkich z tej Trójki, z takimi dziennikarzami to ja się nie dziwie że to radio upada i traci słuchaczy jak zamiast pracować to walczą.
Największym problemem jest nieudolne wprowadzanie zmian przez nowe kierownictwo. W czwartek myślałem, że po majowych ekscesach przyszła ekipa, która ma już gotowy plan. A tu się okazuje, że planu nie ma. To że Trójka potrzebuje zmian, wiadomo od dawna. Radio robione przez zasłużonych dziennikarzy pokroju Mann, Niedźwiecki i reszta zaczynało się stawać nudne. Do tego towarzystwo wzajemnej adoracji typu Łukawski i Hanke. WIadomo, że dla fanatyków to było to czego oczekiwali, ale odpływ słuchaczy dowodzi, że potrzeba odświeżenia anteny. To nie jest tak, że słuchalność spada przez zmiany - słuchaczy ubywa już od czasów Jethon. Znamienne, jest to co w wywiadzie niedawno powiedział Niedźwiecki, że po jego odejściu w maju zbyt dużo propozycji nie miał. I to samo stałoby się z innymi osobami pokroju Mann gdyby sobie radyjka w necie nie założyli. To są osoby atrakcyjne na antenie tylko dla bardzo wąskiej grupy najwierniejszych maniaków Trójki. Nowe kierownictwo, samo sobie zrobiło pod górkę, bo gdyby zrobili zmiany w cywilizowany sposób nie było takiej zadymy. Można, było normalnie poinformować zespól o planowanych zmianach, przedstawić koncepcję. podyskutować. A tu Pani Prezez Kamińska wpadła na Myśliwiecką czołgiem i zrobiła bajzel jak w słoń w składzie porcelany. To dowodzi, jak słabym jest menadżerem - w każdej dużej, poważnej firmie po takiej akcji wyleciałaby od razu. Zmiany w Trójce są konieczne - odświeżenie anteny, głosów, muzyki przede wszystkim (ile można się podniecać highway to hell itd) i obiektywizacji informacji. Szkoda tylko, że znowu jest to tak nieudolnie zrobione. A najbardziej boli mnie to, jak postąpiono z Panem Strzyczkowskim - to było chamskie zagranie (aczkolwiek gdyby trochę mniej gadał w mediach i pokazywał jaki to jest niezależny to by też mu na dobre wyszło - wiadomo, że dyrektorzy w każdej firmie czy państwowej czy prywatnej są na tyle niezależni na ile im zarząd albo właściciel pozwoli). Reasumując - tak dla mądrych zmian , nie dla tak fatalnej formy ich wprowadzania.