to jest tak jak nie ma się gruntownego wykształcenia dziennikarskiego, a poza tym jeszcze nigdy nie słyszałem o tym co dobre dla prawicy tylko ciągle atak na prawicę i traktowanie ich jak faszystów, to pozostałości w genach po rodzicach i spadek po PRL, dobre co ona mówi co prawica to źle

"Andrzej Turski uczył mnie, że należy tak prowadzić rozmowę, aby to słuchacz poznał się na rozmówcy i dostrzegł, że ten na niczym się nie zna. "
.....................................................................................................................................................................
No właśnie. Bo słuchacz nie powinien się sugerować opinią prowadzącego wywiad.
Ale aby atak umiejętnie przeprowadzić wywiad zgodnie radą Turskiego to trzeba być inteligentny i włożyć w ten wywiad trochę wysiłku a nie tylko wygłaszać napastliwe uwagi.
A takie sytuacje w POLSKIM dziennikarstwie są normą. Nie tylko u Olejnik.
Prawie w każdym wywiadzie daje się odczuć sympatie i antypatie prowadzącego wywiad. Często zagłuszają one przekaz. Np usilne mawianie, wciskanie komuś jakiś słów, których nie wypowiedział.
I na nic, ze faktycznie obiektywnie nie powiedział i to dementuje. Nie ważne jest wielbłądem i już,
Np tak znęcają się obecnie nad Millerem i tym że podobno twierdzi, że wybory sfinalizowano (ja nigdzie nie słyszałem aby tak mówił) oraz, że spotkanie szefem największej partii opozycyjne z mandatem wyborczym od kilku milionów Polaków jest jakąś niewiarygodną zbrodnią a już na pewno koalicją z szaleńcem. I musi żałować bo przecież kilka dni później z Kaczyński trybuny sejmowej....

Brzmi to taka jakbym powinien się wstydzić i czuć winnym bo kilka dni wcześniej spotkałem i znajomego/sąsiada, który później zabił teściową.

W podobny sposób kiedyś jechano po Millerze. Wszystko co mówił musiało być głupie z założenia. A nie było. I w tej swojej pogardzie i zacietrzewieniu bardzo często równie jak rozmówca niedouczone gwiazdy dziennikarstwa nie zauważały że ten chłopek Lepper przerasta ich inteligencją i błyskotliwością.

Oczywiście dziennikarz powinien zadawać trudne pytania i żądać na nie rzetelnej odpowiedzi, dopytać jak trzeba i starać by rozmówca nie uciekał od tematu ale ma to robić spokojnie i bez okazywania emocji. Przynajmniej w trakcie wywiadu, który nie służy do przedstawiania poglądów i co o sprawie myśli dziennikarz tylko jego rozmówca. On jest w tym wszystkim najważniejszy.
Komentarz niech już wygłasza, pisze ktoś inny a jak ten od wywiadu uważa się publicystę to niech ten komentarzach wygłosi po zakończeniu rozmowy.
Bo wywiad nie jest formą publicystyki tylko informowania.
Więc jak ktoś uważa, że będąc dziennikarzem od wywiadów jest publicystą a nie dziennikarzem informacyjnym to się myli.
Gatunkami publicystyki są komentarz, esej, felieton itd ale nie wywiad.
Najbliżej jest debata. Ale to trzeba jasno powiedzieć, że z Moniką Olejnik ludzie są zapraszani na debatę z nią a nie wywiad.

Nie cierpię PiSu, SP a szczególnie Ziobry i nigdy nie przypuszczałem, że będę musiał kiedykolwiek stanąć w jego obronie. Ale uczciwość i obiektywizm tego wymaga.
I nad tym się zastanówcie drodzy dziennikarze.

wywiadów prowadzonych przez Panią Olejnik nie moż,na już słuchać , opamiętaj się kobieto.
Nie jesteś najmądrzejsza na świecie.A najlepiej zrób sobie przerwę.