Trudno mówić o obiektywizmie tej stacji,. czyli TVN w ogóle. Tylko wyjątkowy cynik może tak mówić. Jestem dziennikarzem od... baaardzo dawna i wyznaję zasadę, że dziennikarz poglądy zostawia w domu. Chyba, że jest dziennikarzyną albo dziennikarzem stacji wyznaniowej, politycznej, to OK. Natomiast ten pan jest szczególnie upierdliwy, a więc nie dziwię się reakcji. Nigdy nie robiłem problemu z faktu, że wyproszono mnie z konferencji, bo wcześniej napisałem coś nie pomyśli dyrektora, polityka. Po prostu pisałem o tym fakcie i tego typu wygłupy kończyły się. Nie jestem fanem PiSu, smerfów też, ale tylko głupcy nie zauważyli tego, że PiS od władzy odsunął TVN. Z drugiej strony, jeśli organizuję imprezę, również polityczną, to mam prawo zapraszać kogo uznam za stosowne. Po co larum? Gwiazdorzenie uszkadza mózg, pozbawiając delikwenta możliwości samooceny.
Yogi2014-11-19 21:16
00
Z drugiej strony PiS mógł wydać akredytację jakiemuś stażyście z TVN. Pozbawiono by ich argumentu, jakim kieruj się obrażone dziecko w piaskownicy.
Yogi2014-11-19 21:18
00
Dziennikarze, wróćcie do rzeczywistości, bo straciliście z nią kontakt. Kogo to obchodzi, że jakiegoś pana nie zaproszono na wieczór wyborczy? Może zajmijcie się tym czym żyją teraz ludzie i co naprawdę ich oburza, czyli ta parodia wyborów, która właśnie się wydarza.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dziennikarze krytykują PiS za niewpuszczenie reportera "Faktów" TVN na wieczór wyborczy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (102)
WASZE KOMENTARZE
Trudno mówić o obiektywizmie tej stacji,. czyli TVN w ogóle. Tylko wyjątkowy cynik może tak mówić. Jestem dziennikarzem od... baaardzo dawna i wyznaję zasadę, że dziennikarz poglądy zostawia w domu. Chyba, że jest dziennikarzyną albo dziennikarzem stacji wyznaniowej, politycznej, to OK. Natomiast ten pan jest szczególnie upierdliwy, a więc nie dziwię się reakcji. Nigdy nie robiłem problemu z faktu, że wyproszono mnie z konferencji, bo wcześniej napisałem coś nie pomyśli dyrektora, polityka. Po prostu pisałem o tym fakcie i tego typu wygłupy kończyły się. Nie jestem fanem PiSu, smerfów też, ale tylko głupcy nie zauważyli tego, że PiS od władzy odsunął TVN.
Z drugiej strony, jeśli organizuję imprezę, również polityczną, to mam prawo zapraszać kogo uznam za stosowne. Po co larum? Gwiazdorzenie uszkadza mózg, pozbawiając delikwenta możliwości samooceny.
Z drugiej strony PiS mógł wydać akredytację jakiemuś stażyście z TVN. Pozbawiono by ich argumentu, jakim kieruj się obrażone dziecko w piaskownicy.
Dziennikarze, wróćcie do rzeczywistości, bo straciliście z nią kontakt. Kogo to obchodzi, że jakiegoś pana nie zaproszono na wieczór wyborczy? Może zajmijcie się tym czym żyją teraz ludzie i co naprawdę ich oburza, czyli ta parodia wyborów, która właśnie się wydarza.