Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze: bojkot Stefana Niesiołowskiego. To coś więcej niż chamstwo i agresja
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Tytuł wprowadza w błąd: nie chodzi przecież o "dziennikarzy", a o ich "dyżurną grupę", protestującą zawsze gdy chodzi o kogoś z PO. Czy wymienione osoby były kiedykolwiek oburzone zachowaniem polityków PIS wobec dziennikarzy? Rzecz jasna nie!
Jak dziennikarz jest napastliwy, chamski i agresywny, to wszystko OK. Jak dziennikarze "polityczni" zaczynają kopiować zachowania paparazzi, to też jest OK. Ale jak ktoś w końcu nadmiaru prostactwa dziennikarzy nie wytrzyma, to wielka afera, bo jak on mógł się tak zachować. Żeby wymagać od innych, najpierw trzeba wymagać od siebie "dziennikarzyny żałosne"...
Niesiołkowi puściły nerwy. To niezbyt elegancko. Ale trudno powiedzieć jak bym się sama zachowała nagabywana dłuższy czas przez to babsko.
200 dziennikarzy prawicowych... weźmy teraz pod uwagę ile jest gazet do których mogą pisać, kto to całe tałatajstwo utrzymuje. Niestety część znam osobiście... widziałam te redakcyjne deale, przynoszenie gotowych wywiadów z ministrami czy prezesami spółek związanymi z PiS. Teraz ich rozmówcy jako biznesmeni i fundatorzy różnych instytutów, think tanków pociągają za sznurki i sponsorują portale niezależne tylko z nazwy.