Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz „Wprost” dostarczył sprzęt do podsłuchiwania? „Niedorzeczny zarzut”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Wprost leży i kwiczy
oj pójdą siedzieć a cały wydadwnictwo niebawem zbankrutuje
oj będzie się ściskał Michał M. Lisiecki z Wiplererm, ale w pierdlu!!!
Powoli można całą tę aferę podsumować sienkiewiczowskim : chu... dupa i kamieni kupa. Macie 900 godzin nagrań? Nie mamy. Macie nagranie z Bieńkowską i Wojtunikiem? Mamy mieć. A co z rozmową Kwiatkowski Kulczyk? Była, ale czekamy na nagranie... Jwk można anonsować, to czego się nie ma w ręku i nie wie się czy są tam jakiekolwiek smaczki... A jak jeszcze okaże się, że nagrania były inspirowane przez współpracownika, to będzie pasztet nie z tej ziemi i pełna kompromitacja.
Nisztor jest słupem służb, i tyle na temat. Jak tam proces w Sądzie Okręgowym, wytyczony mu przez wspólniczkę, bo nie podzielił się kasą za biografię kompromitującą Doktora Jana? Kulczyk wolał Nisztorowi zapłacić kilkaset tysięcy zł, aby książka się nie ukazała. Taki biały kruk. Modus operandi charakterystyczny dla Latkowskiego i kolesi.