Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz Trójki do dyrektora: Kazik wygrał listę uczciwie z ogromną przewagą, prosił pan, żeby coś z tym zrobić
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (123)
WASZE KOMENTARZE
Szefernakerowe trole rzucone do boju, by zakłamywać sytuację. Bo wpadka wizerunkowa dla PiSu jest ogromna i kto wie może zaważyć na wyniku wyborów.
A w serwisie informacyjnym trójki oświadczenie Kamińskiej o fałszowaniu wyników głosowania.
Ktoś tu nie umie w wygaszanie konfliktu.
Cytując klasyka Ach jaka piękna tragedia
Tylko trójki żal.
W kraju, gdzie pirat pirata pogania myślisz, że to jest wymierne?
Trójka miała określony profil słuchacza, który miał zaufanie do programu i „kupował” ten towar od FACHOWCÓW - Gaszyński, Kaczkowski, Man; później ich uczniowie Chojnacki, Metz, Niedźwiecki; dużo później Baron, Stelmach, Gacek... i wielu innych, których przepraszam za pominięcie. Współczesny słuchacz, którego „przywiał” „Wiatr odnowy„ jest inny - z niczym nie utożsamiający się, żądny krwi i ruchu!
My, uczeni przez starych mistrzów nie mieliśmy w tamtych czasach wyjścia, mieliśmy tylko Radio Luxemburg, Radio Wolna Europa i... Trójkę. Nie każdy obracał Bonami Towarowymi, by w Pewexie czy Baltonie kupić sobie płytę. A nawet jeśli, to skąd było wiadomo jaką... z Trójki.
Fan muzyki dałby się wówczas pokroić za zdjęcie z ostatniej strony „Czasu”, czy wątpliwej jakości poligraficznej artykuł ze „Sztandaru Młodych” o Pink Floyd, czy Deep Purple!
Wy obecnie macie WSZYSTKO, może dlatego tak łatwo przychodzi wam ferować wyroki tak jednoznaczne, i może dlatego tak łatwo wam się odbiera wolność, która nawet nie wiecie jak naprawdę smakuje.