Czemu większość dziennikarzy (pomijam już opcję, którą wspierają - "niezależność" wsadźcie między bajki) zachowuje się jak rozpieszczone bachory, którym ktoś zabrał zabawkę? Wykonujcie należycie swoją pracę, nieważne czy jest to tylko propagandowe pitu-pitu klepane przy kawce ze Starbucksa czy groźne dziennikarstwo śledcze z mocną dawką adrenaliny. Nie patrzcie na takich panów jak Lis czy Pereira co mają problem sami ze sobą. Starajcie się przestawać pokazywać wszędzie, że wasze teksty nie są tylko mało ważnymi literkami w kolorowych broszurach z reklamami - a tym jest teraz większość tej całej "opiniotwórczej prasy".

Nie wiedziałem, że pracownicy biuletynów propagandowych to też dziennikarze.

poziom gimbazy się pcha na szczyt ?