Ponad trzy dekady minęły od wtopy z Pamietnikami Hitlera. Nie ma jak niemiecka rzetelność.
Ala2018-12-20 19:04
00
Artykuły zachęcające do przyjmowania imigrantów przez Niemcy i pokazujące imigrantów w dobrym świetle w niemieckiej prasie też musiały być fałszowane na wielką skalę i co, nikt nie wyleciał? Ten jeden musiał podpaść czymś innym, może fałszował nie tak jak należało.
Medioznawca2018-12-21 00:24
00
To ten, który w szczycie kryzysu migracyjnego w Niemczech podał w DER SPIEGEL "informację" o szlachetnym syryjskim uchodźcy, który znaleziony na ulicy portfel z 1000 euro zaniósł na policję i nawet nie chciał znaleźnego :) Dlaczego przez lata mógł spokojnie publikować wyssane z palca reportaże? Bo WSZYSTKIE (a wiem, bo czytam każdy numer DER SPIEGEL) były zawsze "na bazie i po linii", czyli generalnie według wzorca: wspaniali uchodźcy i żli i prymitywni wyborcy Trumpa. No kto śmiałby wyrażać jakiekolwiek podejrzenia wobec tak SŁUSZNYCH artykułów?? Tylko wróg i faszysta! A takich w redakcji DER SPIEGEL rzecz jasna NIET! :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dziennikarz „Der Spiegel” zwolniony za pisanie zmyślonych artykułów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Ponad trzy dekady minęły od wtopy z Pamietnikami Hitlera. Nie ma jak niemiecka rzetelność.
Artykuły zachęcające do przyjmowania imigrantów przez Niemcy i pokazujące imigrantów w dobrym świetle w niemieckiej prasie też musiały być fałszowane na wielką skalę i co, nikt nie wyleciał? Ten jeden musiał podpaść czymś innym, może fałszował nie tak jak należało.
To ten, który w szczycie kryzysu migracyjnego w Niemczech podał w DER SPIEGEL "informację" o szlachetnym syryjskim uchodźcy, który znaleziony na ulicy portfel z 1000 euro zaniósł na policję i nawet nie chciał znaleźnego :) Dlaczego przez lata mógł spokojnie publikować wyssane z palca reportaże? Bo WSZYSTKIE (a wiem, bo czytam każdy numer DER SPIEGEL) były zawsze "na bazie i po linii", czyli generalnie według wzorca: wspaniali uchodźcy i żli i prymitywni wyborcy Trumpa. No kto śmiałby wyrażać jakiekolwiek podejrzenia wobec tak SŁUSZNYCH artykułów?? Tylko wróg i faszysta! A takich w redakcji DER SPIEGEL rzecz jasna NIET! :)