Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Dziennik Bałtycki” odmówił płatnej publikacji rozmowy z marszałkiem województwa o skutkach wyroku TK
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Ha, ha, ha. Najlepsi odeszli? Litości. Najlepsi to odeszli chyba 50 lat temu. W ostatnich latach, z każdym rokiem, "DB" i jego serwisy zbliżały się do dna merytorycznego i nawet językowego. Dla mnie hitem były stronnicze POlityczne felietony znanej dziennikarki co piątek. To było OK. Nie twierdzę bynajmniej, że teraz jest lepiej. Ale jeśli widzimy coś złego teraz, to nie udawajmy, że w tzw. wcześniej wszystko było cacy, rodacy. Rzekoma, dziś urojona czwarta władza upadła, leży i kwiczy. Dotyczy to "DB", "Gazety Wyborczej" i można by długo wymieniać. Degrengolada, "poklepywanie się po plecach" fizyczne albo w materiałach z politykami tej czy innej opcji, zadufanie. Chyba czas, żeby wszyscy stanęli przed lustrem, piszący ten komentarz również, i zapytali siebie: "O co ci właściwie chodzi?", zamiast nawalać się w komentarzach. Z życzeniami głębszej refleksji, Ha-ha-man
Kiedy tak was czytam, wiem na pewno, że zasługujecie na to, co was spotkało.
To Kiełbasiński przekupuje pracowników, bo z DB odejść chciałby każdy. Zapytajcie Agę albo Chudego.
Tyle tylko, że jak dostali od Kiełbasy 2 tys. zł podwyżki to nagle propagandowe dziennikarstwo przestało im przeszkadzać. Wybrali drogę sługusów PiSu i rządu.